Zatrudnianie „alimenciarzy” na czarno wciąż słabo karane
Ryzyko, że pracodawca poniesie nową sankcję za pomaganie dłużnikowi alimentacyjnemu w ukrywaniu dochodów, jest niewielkie. Przynajmniej do lipca 2021 r., kiedy ma zacząć działać Krajowy Rejestr Zadłużonych. JOANNA KALINOWSKA
Wynika to z wątpliwości, kiedy można pociągnąć pracodawcę do odpowiedzialności wykroczeniowej za to, że zatrudnia dłużnika alimentacyjnego „na czarno" albo wypłaca takiej osobie wynagrodzenie „pod stołem".
Nowe wykroczenia
Chodzi o dwa przepisy dodane do kodeksu pracy od 1 grudnia 2020 r. Pierwszy – § 2 art. 281 k.p. mówi, że jeśli pracodawca nie potwierdzi na piśmie zawartej z pracownikiem umowy o pracę przed dopuszczeniem go do pracy, a pracownikiem tym jest dłużnik alimentacyjny zalegający ze spełnianiem świadczeń za okres dłuższy niż trzy miesiące, pracodawca (lub osoba działająca w jego imieniu) podlega grzywnie od 1500 zł do 45 000 zł. Taką samą karę przewiduje § 3 dodany do art. 282 k.p. Również ten przepis odnosi się do „alimenciarza" z zaległościami za okres dłuższy niż trzy miesiące, ale kara grozi za to, że pracodawca wypłaca mu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta